Polak mądry PRZED szkodą…
czyli magia planowania i odpowiednie przygotowanie do budowy.
Nie ma co owijać w bawełnę – dobrze zaplanowany KAŻDY etap budowy pozwala na uniknięcie ewentualnych niespodzianek, które opisujemy we wcześniejszym punkcie. Oczywiście, nie da się w całości przewidzieć, co będzie się działo na rynku nieruchomości, materiałów budowlanych, z pogodą itp., ale jeśli sumiennie zaplanujemy poszczególne etapy, to możemy znacznie zmniejszyć ewentualne straty.
Kolejnym etapem planowania jest dokładne określenie wszystkich instalacji. W przypadku budynków pasywnych instalacja grzewcza jest raczej symboliczna, ale warto zadbać o odpowiednią ochronę przed przegrzewaniem latem. Czy to rolety, czy klimatyzator, wszystko powinno być dobrze omówione z dostawcami, żeby poznać ceny i dostępność. Nawet usytuowanie drzew, które latem dają cień, wpływa np. na konieczność chłodzenia pomieszczeń. Ten etap to również decyzja dotycząca wentylacji. Mamy, jak zawsze, do wyboru kilka rodzajów – tradycyjną wentylację grawitacyjną lub system nawiewno-wywiewny z odzyskiem ciepła, czyli wentylację mechaniczną z rekuperacją.
Chcesz, żeby Twój budynek był prawdziwie energooszczędny? To polecamy od razu zrezygnować z tradycyjnej wentylacji. Ma ona kilka problematycznych cech np.:
A jeśli te cztery punkty Cię nie przekonują i nadal wybierasz wentylację grawitacyjną, to nie rozumiemy, ale szanujemy Twój wybór.
Oczywiście, nie tylko instalacje decydują o szczelności budynku. Stolarka drzwiowa i okienna to kolejny obszar, gdzie ważą się tysiące (jeśli nie więcej) złotych. W zapytaniach ofertowych do producentów i wykonawców warto uwzględnić kilka zasad:
Zanim wybierzesz wymarzone okna i drzwi, dobrze zweryfikuj ofertę. Przedstawiciel dostawcy powinien zweryfikować i porównać wymiary projektu z tymi na budowie, żeby uniknąć wszelkich cech odbiegających od projektowanych wymiarów okien i drzwi.
Tu mamy dla Ciebie kolejną poradę – od razu po zamontowaniu okien i odklejeniu wszelkich folii, dokładnie umyj okna. Na czystej szybie będzie widać ewentualne niedoskonałości, tak samo można ocenić np. czy ramy nie są wyszczerbione. Po podpisaniu protokołu zazwyczaj żadne reklamacje oprócz tych, które dotyczą szyby wewnętrznej (czyli na etapie produkcji) nie są przyjmowane. No i na wszelki wypadek możesz dopytać, jakie są warunki reklamacji i które błędy są oznaczane jako… „w normie”.
Kolejny ważny temat, to ocieplenie budynku. Trzeba wybrać odpowiedni styropian oraz oczywiście dobrze go zamontować. Jest to szczególnie ważne przy oknach, czyli tzw. węgarek. Odpowiedzialna jest za to kolejna ekipa, z którą musimy ustalić szczegóły dotyczące montażu, kołkowania, pianowania szczelin i pilnowania ciągłości termicznej. Termin realizacji zależy często od pogody oraz pracy poprzedniej ekipy (czy ściany są równe, bez odchyleń), ale też od tego, jak bardzo wybrana ekipa lubi się spóźniać. Tutaj należy dobrze kontrolować układanie płyt i również wykonanie ścian, bo wszelkie odchylenia mogą wpłynąć na montaż …. i dodatkowe litry kleju. Pamiętaj też, że klej nie ma być układany tylko na płycie, ale też po obwodzie. Jeśli ekipa próbuje wmówić Ci, że nie ma to wpływu na izolację, to należy grzecznie podziękować za współpracę. Klejenie na tzw. placki osłabia izolacyjność termiczną ściany. Na koniec, warto pamiętać o izolowaniu elementów żelbetowych, których producenci dokładnie opisują, jak mają być wykonane nadproże czy wieniec, żeby spełnić warunki termoizolacji. Grubość styropianu pozostaje bez zmian, więc elementy muszą być wcześniej odpowiednio zaizolowane.
„No! Planowanie skończone. Wiem, że już robicie panowie, ale tu jednak mała zmiana. O, panie wykonawco – tu jednak będzie inaczej ustawiona ściana. Nie no, dajcie spokój, ot tyci tyci zmiana.. ale jak to, blat się nie mieści?”
To nie scenka z kabaretu, ale samo życie, gdy różne ekipy dokonują ,,niewielkich” zmian na różnych etapach budowy. Zazwyczaj budowlańcy, odpowiedzialni za różne etapy, nie będą się pytać ani projektanta, ani Inwestora czy coś się zmienia. Dostali zlecenie, była wycena, był projekt – robią. Nie można ich za to winić, tu jedynie Inwestor może pluć sobie w brodę, gdy nie znajdzie kompromisu po kilku zmianach, które przeradzają się w poważniejszy problem.